Komentarze: 0
Dziewięć i pół oczka.Dwa oczka super szczęśliwe i cudowne.Wtedy wszystko wydawało się możliwe.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Dziewięć i pół oczka.Dwa oczka super szczęśliwe i cudowne.Wtedy wszystko wydawało się możliwe.
Stoję wczoraj na przystanku czekając na powrotny autobus po milutko spędzonym popołudniowczesnowieczorze.Co jakiś czas w zasięgu mego wzroku pojawia się ten sam facet.Odległość zmniejsza się, krąży koło mnie jak "sęp".Zmieniam miejsce-dziwnym trafem on tamtędy przechodzi- wracam na poprzednie miejsce-znowu się pojawia,zerka,uśmiechy strzela w końcu podchodzi z tekstem"czy ma pani może pożyczyć chusteczki?" :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
Obserwacja ostatnich prawie trzech tygodni:"na wszystko jest, na to nie ma"
Dla mnie to niezrozumiałe ale trudno.Tak jest i tak ma być??No to proszę bardzo-tylko nie wiem jak długo??
"...Mówisz,że na wszystko jest w życiu czas,upadki i wzloty
Czuję,że choć różni się dziś twój świat, coś jednak nas łączy..."
Dzisiaj spotkałam na ulicy dawno niewidzianą koleżankę z liceum.Nie poznałam jej wcale tak zmieniona- okropne rudawe włosy, cera zaniedbana,ubrania w stylu...ale najgorsze było to coś co wisiało na niej a co zwało się szumnie jej "narzeczonym".Podczas kilkuminutowej rozmowy klepał ją po tyłku, wkładał rękę pod spódnicę, itd,itp a ona co? Głupiutko się tylko uśmiechała i rzucała "och misiu...".
Ja takich ludzi nie rozumie i dochodzę do wniosku,że pewne pojęcie o tym co wypada a czego nie wynosi się z domu.A przede wszystkim chyba chodzi tu o SZACUNEK.
Słodki uśmiech na twarzy.
- Jesteś śliczna.
Przecież wiem, że kocha inną. Czego chce?
- Zimno ci?
Otula ramionami, ogrzewa oddechem. Ptaki krzyczą, naśmiewają się ze mnie. Usta zmarznięte, na rzęsach szron. Górna warga ciężka jak kamień, jakby zamarzła. Chcę coś powiedzieć, ale ta siła zamyka mi usta.
- Daj ręce.
Przyciąga mnie, zamyka w pułapce. Przecież kocha inną.
- Zmarzłaś.
Usta na ustach. Pocałunek rozlewa się po ciele niczym łyk gorącej czekolady. Ala ja przecież wiem, że kocha inną…
~*~*~*~* KAŻDY FACET :
Jeśli ubierzesz się ładnie - nazwie Cię cnotką...Jeśli ubierzesz się seksownie - nazwie Cię dziwką,
Jeśli do niego zadzwonisz - uzna, że się narzucasz...Jeśli to on do Ciebie zadzwoni - uzna, że powinnaś być zaszczycona,
Jeśli go nie kochasz - będzie robił wszystko by Cię zdobyć... Jeśli go kochasz - zostawi Cię,
Jeśli się z nim kłócisz - mówi, że jesteś uparta...
Jeśli siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania,
Jeśli się z nim nie prześpisz - uzna, że go nie kochasz...
Jeśli to zrobisz - uzna, że jesteś łatwa,
Jeśli powiesz mu o swoich problemach - pomyśli, że jesteś słaba... Jeśli mu nie powiesz - pomyśli, że mu nie ufasz,
Jeśli będziesz mu robić wymówki - powie, że nie jesteś jego matką... Jeśli to on będzie Ci robił wymówki - powie, że 'dba' o Ciebie,
Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie... Jeśli to on złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie,
Jeśli go zdradzisz - powie, że to koniec... Jeśli to on zdradzi - powie, że każdy zasługuje na drugą szansę.
nie jestem supermarketem do którego przychodzi się kiedy ma się na coś ochotę.