Genialny pomysl zakonczyl sie uczuciem leku.Ale nie zaluje bo jesli tak jest to lepiej o tym wiedziec, lepiej sie asekuracyjnie na cos takiego nastawic!Tak poza tym to wszystko z nim raczej idzie ku lepszemu( Prosze mi nie pisac,ze powatpiewam,ze powinnam wierzyc bo ten czlowiek ma takie ...ze czasem rece mi opadaja).Faceci to dziwaczna nacja :D - aczkolwiek dziwnie by chyba bylo bez tej nacji :D:D:D:D:D.
A tak poza tym to odliczam godziny do urlopu- moze jeszcze nie bedzie to wymarzony wyjazd do Wloch bo to dopiero jak wypali to we wrzesniu ale i tak sie bardzo ciesze.Odpoczne,nabiore sil, przemysle pewne sprawy i nabiore do tego jakiegos dystansu!
Nie bedzie mnie i zobacze jak to wszystko sie ulozy, jak on sie bedzie zachowywal, czy bedzie pisal, dzwonil.
Jak nie?coz bedzie ciut smutno ale prosic sie o nic nie zamierzam a moze wtedy ktos inny zagosci w mym zyciu??
Będzie, co ma byc!!!!!!!!!!!!!!!
Dopisek: Jednak to nie byl dobry pomysl, znowu mnie dopada zwatpienie i rodzi sie pytanie czy to jest powazne czy tylko tak dla zabawy?Nienawidze czegos takiego - jesli to mialaby byc zabawa , jesli okazaloby sie,ze nazwijmy rzecz po imieniu nie ma miejsca na monogamie no to ja zbieram manele i tyle.