Najnowsze wpisy, strona 154


lis 05 2002 Przemyślenia
Komentarze: 3

Zastanawiam się czy rzeczywiście nie powinnam powiedziec prosto z mostu jeszcze juz nie wiem który raz ,ze nie chcę?Jak na razie posluzylam sie klamstwem (a bleee) nienawidze tego robić .Mam spokój na jakiś tydzień a co dalej? Chyba nie wytrzymam z nim  a raczej z tymi telefonami.MAM SERDECZNIE DOSYĆ.Nie chcę sie podrywać z lękiem na kazdy dzwiek dzwonka telefonu

gena : :
paź 30 2002 Sposób na natręta
Komentarze: 1

Jak zawsze jest problem z facetami.Nie wiem dlaczego ale mam takie fantastyczne szczęście ,ze albo jak ja chce to on nie chce,albo jak ja nie chce to on wręcz bardzo.No jest jeszcze przypadek związku na odlegość ale to osobna bajka.Jednak co zrobic z kimś do kogo nie dociera ,ze ja nie chce z nim być i nic do niego nie czuję.Czy nie ma sposobu innego poza dosadnym powiedzeniem mu spadaj? Chyba nie ma bo juz zastosowalam wszystko inne .Mam serdeczne dosyć codziennych telefonów,zalów,ze sie nie chce spotkac itd itp. Trudno jest mi zrozumiec takich ludzi bo sama taka nie jestem tzn nie jestem nachalnaMam nadzieję ,ze mój wyjazd do babci pozwili mi troszke odetchnąć a jemu przemysleć pewne sprawy.Pozyjemy -zobaczymy

.

gena : :
paź 25 2002 Parszywy piątkowy wieczór
Komentarze: 0

Kocham takie wieczory kiedy wszyscy sie bawią a ja sobie siedze w domciu bo przez to co się stalo inaczej nie moge.Naszla mnie nostalgia i zastanawiam sie nie tylko nad sensem zycia ,ale i nad tym czy juz przez cale zycie bede sama.KOSZMAR

 

gena : :
paź 16 2002 Poradzcie
Komentarze: 3

Zastanawiam się czy mozliwy jest zwiazek na odleglosc? Moze komus sie to wyda dziwne ale ja w zadnym takim nie bylam a mam okazje .Jednak chyba boje sie w to pakowac.Poradzcie

gena : :
paź 16 2002 wylew
Komentarze: 2

Wlasciwie nie wiem co sklonilo mnie do zalozenia sobie bloga.Moze sytuacja w jakiej sie znalazlam .pewnie ktos pomysli sobie a coz to za sytuacja?Mianowicie jak to mowia dostalam "drugie" zycie .Dlaczego? Poniewaz przezylam wylew a lekarze nie dawali mi szans .Zyje ,nie mam paralizu .Tylko jak pogodzic sie z tym co sie stalo? Tego niestety nie wiem.Ciagle mam w glowie pytanie dlaczego ja?

gena : :