Najnowsze wpisy, strona 95


gru 12 2005 może tak ktoś trzeci??
Komentarze: 0

Jak dopasowac do siebie dwa rozne swiatopoglady skoro dwoje ludzi chce byc ze soba a pewne rzeczy staja im na drodze?

Pytanie zgola retoryczne bo czasem niewykonalne.

Tak sobie mysle,ze moglby pojawic sie ktos nowy, jakas swieza krew.I wtedy okazaloby sie co i jak??

Jest ktos do kogo cos delikatniutko mnie gna ale oboje tkwimy w innych zwiazkach.Czasem wydaje mi sie,ze to byloby to bo pewne problemy  by zniknely jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki,ze to byloby takie proste.

Ale moze lepiej o tym nie myslec, moze lepiej trzymac dystans i pracowac nad obecnym. 

 

gena : :
gru 09 2005 Jak??
Komentarze: 2

Zawsze mi sie wydawalo,ze kiedys tam spotkam te,jedna,jedyna osobe zaloze rodzine, bede miec dzieci i bede sobie zyla. Wiedzialam,ze raz lepiej ,raz gorzej ale bedzie- bo takie jest zycie!!

A teraz ze strzepow informacji jakie do mnie zaczynaja docierac wylania sie dobijajacy obraz.Jezeli kiedykolwiek spotkam te jedna,jedyna osobe,ktora zaakceptuje mnie z calym dobytkiem inwentarza,to bede musiala podjac wydaje mi sie najtrudniejsza decyzje w zyciu- jesli zdecyduje sie na dziecko moge stanac przed wyborem " jego czy moje zycie" o ile w ogole  do tego dojdzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Perspektywa nie ma co zachwycajaca!!

A co do jednej,jedynej osoby to juz inna kwestia.Jest ktos nie przecze ale bardzo boje sie uwierzyc i zaufac, powiedziec tak TERAZ juz bedzie dobrze!!

A z drugiej strony co mi szkodzi sprobowac??Skoro doskonale nam ze soba?

gena : :
gru 02 2005 Kolejna fala nieporozumienia.
Komentarze: 0

Czy to jest tak trudno dotrzymac slowa?Czy tak trudno powiedziec komus,ze wiele dla niego sie znaczy??

Obserwujac moje otoczenie i osobe , ktora jest dla mnie w pewien sposob wazna dochodze do wniosku,ze to jednak sprawia ludziom problem!!!

Trudno jest byc z kims kto jednego dnia zapewnia Cie,ze jestes dla niego bardzo wazna.ze cieszy sie ,ze Cie ma a drugiego potrafi milczec i nie przyjechac na umowione spotkanie a wszelkie dyskusje na ten temat koncza sie kajaniem i prosba o zrozumienie!!

Jestem osoba raczej tolerancyjna ale pewnych rzeczy nigdy nie zrozumie.Nie zrozumie tego,ze tak latwo slowa rzuca sie na wiatr,ze nie przywiazuje sie wagi do dawanych obietnic i przyrzeczen!!!

Moze takie cos wynosi sie z domu?? Pewnie tak , bo mnie tak uczono,ze slow zawsze nalezy dotrzymywac a jesli sie zawini to schylic glowe i przeprosic albo chociaz wyrazic skruche.

Wiem,ze przepraszanie nie wszystkim latwo przychodzi i nie dla wszystkich ma znaczenie ale dla mnie jest wazne choc tez wiem,ze czasem nie latwo przychodzi przyznanie mi sie do winy.Staram sie przynajmniej aby nigdy nikogo nie wystawiac i jesli sie umawiam to dotrzymuje slowa a jesli cos mi wypada to w dzisiejszym swiecie gdzie dostep do telefonow jest raczej nieograniczony nie ma chyba wiekszego problemu z poinformowaniem kogos ( i to nie na 5 minut przed spotkaniem),ze niestety nie moge sie zjawic??????????????????????????????

I chyba tego wlasnie mi brakuje.Oparcia i pewnosci,ze komus zalezy.A nie wysluchiwania "daj mi jeszcze szanse- ja sie poprawie"Dochodze do smutnych wnioskow ale o tym moze nie tutaj albo moze nie dzisiaj.

gena : :
lis 28 2005 Dopisek
Komentarze: 0

A w postanowieniu zwiazku bez zobowiazan wytrwal bo bodajze tydzien i mysle,ze to z powodu mojej postawy

" wszystko albo nic".Teraz ma to status .... ale i tak niczego nie zaluje a nad pewnymi rzeczami nadal sie zastanawiam.

gena : :
lis 28 2005 Telepatia??
Komentarze: 0

To już nie pierwszy raz kiedy pisze tu,ze mam dosyc,ze sie poddaje to wszystko wraca do normy , wszystko zostaje wyjasnione.To chyba zgodne jest z teoria Cichego,ze Pan Bog robi wszystko na przekor.

A co do E. to nie czuje,ze mnie unika,ze chce jednego tyle tylko,ze jak dla mnie to te "ciche dni" to lekka przesada aczkolwiek wczoraj wszystko powiedzialam i teraz poprostu sobie poczekam.Jak dla mnie to ciut za dużo takich opalek i zachowan,ktorych nie potrafie zrozumiec.

gena : :