Najnowsze wpisy, strona 120


gru 28 2003 Znowu?
Komentarze: 0

Było juz tak pięknie! I co? znowu masz "dołek"? Znowu myślisz i nie możesz nic wymyśleć?Obiecałeś mi ,że już nie będzie ani "głuchych telefonów" ani sytuacji w których sama nie będę wiedziała co mam myśleć.I jak pokazują wydarzenia ostatnich dni na obietnicy się skończyło.Cóż jeśli tak chcesz to ok.Pytanie tylko jak ja mam Ci nadal wierzyć?

Tak sobie myślę,ze nawet jeśli nastąpi koniec tej znajomośći i tego czegoś co zaczęło rodzić się między nami to ja nigdy nie będę żałowała ,że byłeś w moim życiu!!!!!!!!Mogę jedynie żałować tego ,że trwało to tak krótko ale nigdy tego ,że było.

Poczekam cierpliwie na to co będzie z Twojej strony , choć przyznaje cierpliwość nie jest mocną cechą mej osobowości.

 

gena : :
gru 19 2003 zakończył się pewien etap w moim życiu...
Komentarze: 1

Wczoraj "podjęłam" decyzję.Pojechałam do Kielc, zdałam egzamin , który miałam na warunku u doktora"saneczki" i po wpisaniu mi przez niego oceny do indeksu powiedziałam mu ,że biorę urlop dziekański i myślę o zaprzestaniu kontynuowania studiów na chemii.Co do dziekanki to jest to 100% prawdą ( choć gdyby nie choroba to nigdy bym tego nie zrobiła) natomiast sprawa chemii pozostaje otwarta bo myślę  o przeniesieniu się na bliższą uczelnię ( nawet gdybym miałą cofnąć się np. o rok) .Mam jeszcze dwie koncepcje , z których jedna jest powiązana z chemią druga natomiast odbiega od chemii tak diametralnie ,że aż mnie to "przeraża"Wczoraj chyba jeszcze do mnie nie do końca dotarło jaką decyzję musiałam podjąć, natomiast dzisiaj ryczałam jak bóbr !!!!!!!

W sumie chyba jednak sprawa z osobą  , o której miałam jak najlepsze zdanie i która sama szumnie nazywała się moim przyjacielem kosztowała mnie tyle nerwów i łez ,że w porównaniu z tym moje dzisiejsze "płakanie" było Znikome.

Okazuje się ,że powiedzenie które głosi ,że można zjeść z kimś beczkę soli a i tak się go nie pozna okazuje się w tym przypadku w 100% prawdziwe.I to jest dla mnie bardzo ale to bardzo przykre.

gena : :
gru 08 2003 Paulina powiedziała.......
Komentarze: 0

Kiedyś podczas rozmowy moja koleżanka z którą znam sie od pierwszego dnia studiów i z którą wiele przeszłyśmy powiedziała mi ,że osoby noszące imię Paweł to osoby chimeryczne , nadpobudliwe , władcze i .......Od razu przepraszam te osoby , które noszą to imie i są jak najbardziej w porządku ale dzisiaj ktoś kogo uważałam za "przyjaciela" po "fantastycznej" wymianie zdań oznajmił mi ,ze zrywamy znajomość  podając przy tym tak absurdalne uzasadnienie ,że aż dziw bierze ,że tak można w wieku 24 lat.No i ok niech temu ............. będzie .Jest mi  trudno się z tym pogodzić ale cóż niech tak będzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gena : :
gru 01 2003 Nie wiem czy.....
Komentarze: 1

Nie wiem czy jeszcze znajdę siłę żeby po raz kolejny podnieść się , poddzwignąć i stawić czoło wyzwaniu , zawalczyć o siebie i swoje wykształcenie a wszystko to za sprawą pana doktora "Sanki"   i tych po których najmniej  bym się spodziewała takiego zachowania i takich rozmów a raczej myślałam ,ze kto jak kto ale oni wesprą mnie

ZAWSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 WYWALIŁO SIĘ ŻYCIE

gena : :
lis 21 2003 Miałam....
Komentarze: 1

Miałam przestać tutaj pisać bo ktoś mi powiedział ,że pisanie bloga to rodzaj ekshibicjonizmu ale po głębokim namyśle stwierdziłam ,że w zasadzie to jak tej osobie się to nie podoba to nie musi mnie czytać a to czy ja tu piszę czy nie to tylko i wyłącznie moja sprawa a wyskakiwanie z tekstem ,ze ona wie o Tobie bardzo dużo i nie powinno Ci to przeszkadzać bo przeciez piszesz bloga jest dla mnie śmieszne.Czemu? Bo na blogu nie pisze wszystkiego a jemu przez ten okres czasu kiedy trwała znajomość opowiedziałam duzo więcej o sobie.Dodatkowo zawsze zadziwia mnie fakt ,ze są ludzie ,którzy kiedy nie maja drugiej połówki garną sie do towarzystwa i musza miec przyjaciela a potem kiedy znajdzie się ta druga połowa to znajomi i przyjaciele przestają sie liczyć i tu nie chodzi o to ,ze spędza się z nimi mniej czasu ( bo to normalne) ale o to ,ze oni całkowicie przestają istnieć.No ale niech i tak będzie.

Druga sprawa to wczorajsze spotkanie podczas którego przez pierwsza godzine było miło a potem mój towarzysz zaczął narzekać na muzyke , wystrój i w ogóle wiec mu powiedziałąm ,ze jak  nie pasuje to moze sobie iść a on mi na to ,ze nie wypada i musi ze mną jeszcze troszkę posiedzieć.Powiedziałam mu wiec żeby sobie szedł jesli mu sie nudzi.Obdarzył mnie na odchodnym zdaniem " i tak nie bylibyśmy znajomymi i zycze Ci wszystkiego co najlepsze bo dobra z Ciebie dziewczyna" Wydało mi sie to śmieszne , powiedziałam mu ,ze to jego wybór i niech mi się nie tłumaczy bo jest śmieszny w tym momencie a ponadto nie wiem jak mozna po rozmowie trwającej niecała godzine stwierdzic ,że nie będziemy znajomymi???????????????

Alez był zabawny jak tak stał i sam nie wiedział co ma zrobić?Iść czy zostać? Ponadto powiedział mi ,ze nie chce zebym się zadręczała tym :):):) Odpowiedziałam mu ,ze nie mam czym się zadręczać .No dobra to ja ide i pytanie czy bym go nie odprowadziła to jeszcze byśmy sobie porozmawiali? Odpowiedziałam ,ze chyba już nie mamy o czym rozmawiac to po pierwsze a po drugie widze swoich znajomych i posiedzę sobie z nimi.

gena : :