Archiwum luty 2004, strona 1


lut 13 2004 przespać
Komentarze: 2

Aktualnie mam jedno życzenie.Chciałabym przespać jutrzejszy dzień.Zasnąć 13 lutego a obudzić się 15lutego."Święto" ,które jutro jest a o którym od tygodnia conajmniej trąbi się w radiu i w gazetach jest jak dla mnie mocno przereklamowane i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.Moim zdaniem jeśli kogoś się kocha to nie potrzeba specjalnego dnia "Dnia Zakochanych" aby mu o tym powiedzieć to po pierwsze a po drugie jeśli się kogoś kocha to mówi się mu to "codziennie" a nie od święta.Pomijam już to ,ze są ludzie którzy są samotni i tacy ,którzy niedawno rozstali się z partnerem----------- dla takich ludzi to chyba jeden z cięższych dni w roku.

I nawet nie chodzi tu o to ,ze ja sama sie rozstałam niedawno z kimś , poprostu dla mnie to święto jest sztuczne.

gena : :
lut 11 2004 wiara
Komentarze: 3

"Wierzyłem w cos lecz z tego cieżko życ, marzyłem też, wolno bylo marzyc. Nie chcialem byc jak ci inni ludzie co tylko biora nie dajac nic.... Slyszalem matki glos: "uczciwym badz, dobrym badz". Świat w tym slowie bylo coś. Radosc i lek, miłosci i fałsz i... fałsz. ... Nie wierze w nic, bo chyba nie potrafie. Nie marze juz, nie ma o czym marzyc. zgubilem gdzies prawdziwa radosc zycia. Smutno mi"

Te słowa znalazłam na blogu u Cichego jako cytat i pozwoliłam sobie je zamieścić u siebie bo najlepiej oddają mój obecny stan "ducha".Poprostu nic dodać nic ująć.

gena : :
lut 07 2004 ......
Komentarze: 1

Wróciłam do domciu.Te trzy dni dobrze mi zrobiły, pobyłam sobie z dala od rodzinki ( tej naj , najbliższej), troszkę się poopierniczałam i co dla mnie najważniejsze miałam czas na przemyślenie sobie wszystkiego.Duża w tym zasługa osoby u której byłam bo choc jest duuuużo starsza ode mnie to zawsze potrafi sensownie mi doradzić. I za to zawsze będę tej osobie wdzięczna.Jednak bardzo martwi mnie to jak spisuje się jej pamięć.Wiem ,ze u osób starszych nie jest ona już taka jak u młodych.No cóż widocznie tak musi być.I choć czasem mnie denerwuje niemożliwie , choc czasem kiedy zaczyna mi opowiadać cos tak okrężną drogą i mam ochotę nią potrząsnąć i rzec ale o co Ci właściwie  chodzi? , to i tak ją kocham baaaaaaardzo.

Pobyt u niej posłużył mi, przemyślałam kilka spraw , ona przekonała mnie ,ze dam sobie radę,że stać mnie na  wiele i  pomimo iż wcale nie planowałam takiego kierunku i obrotu sprawy to ona wie , że znając mnie dam sobie świetnie radę.Chyba nawetr nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo potrzebuje tych słów.

Ponadto w spokoju mogłam pomyśleć o kimś kto tak łatwo się mnie wyrzekł, o kimś kto przekreślił coś fajnego bo nie widywaliśmy się dość częśto dla niego.Zdałam sobie sprawę,ze oni znikneli z mojego życia ale ja nie będę sie załamywać bo jest wiele osób wartych poznania a i może w końu do mnie uśmiechnie się szczęście w miłośći.

gena : :
lut 02 2004 leniwie, powoli
Komentarze: 2

Mam wrażenie,że czas stoi w miejscu,że nic się nie dzieje.Nie mogę sobie już znaleźć miejsca w domu, denerwuje mnie coraz więcej rzeczy.Człowiek to dziwna istota :ma nawał obowiązków myśli sobie jak dobrze byłoby mieć choc kilka dni wolnego, nic nie robić , poobijać się.Natomiast kiedy ma wolne dni myśli sobie chol..... niech już się to skończy , chcę mieć znów taki "kołowrotek".No i ja właśnie też tęsknię za tym "kołowrotkiem", za tą bieganiną.Wiem , że już niedługo ją będę mieć i może komuś trudno w to uwierzyć ale ja się cieszę.I to nawet bardzo.Wiem , że to nie będzie tak jak kiedyś i że to nie do końca tak miało być ale dobre i to.Wejdę w nowe środowisko, poznam nowych ludzi i mam nadzieję ,że znajdę tam kilka osób z którymi znajdę "wspólny język".A że nie jest to "ukochana" chemia????Jak kiedyś ktoś mi powiedział w życiu trzeba próbować ciągle nowych rzeczy.No i ja właśnie to zrobię .Szkoda jedynie ,że troszkę przymusiła mnie do tego sytuacja!!!

Ale mam nadzieję ,że jak zacznę , wejdę w rytm to powiem "jest super".A czy mam rację?

gena : :