Archiwum wrzesień 2003, strona 2


wrz 20 2003 konspekty
Komentarze: 0

Jeśli jest ktoś taki  kto twierdzi ,ze pisanie konspektów lekcji sprawia mu przyjemność to ja chętnie dam mu do napisania swoje.Spędziłam dzisiaj nad tym pół dnia i pozostaje miec nadzieję ,że do niczego się nie przyczepią.Zostało mi do napisania jeszcze chyba ze trzy konspekty w tym ten na poniedziałkowe lekcje.

 

Co poza tym? Nie mogę sobie znależć miejsca  choć z drugiej strony nic mi się nie chce , na nic nie mam ochoty.No nie moze mam - chciałabym wyjść gdzieś do pubu taką  wielką zgrają i żeby było wesoło.No i pewnie jak znam siebie to chciałabym być teraz nad morzem - miejscowość nie gra roli byle była położona nad morzem.Reszta jakoś nie poprawa mi nastroju-czemu? nie wiem.Ostatnio wiele się dzieje  i chyba to powoduje te zmiany, które nie zawsze mi się podobają i które czasem powodują ,że w moich oczkach zaczynają kręcić się łzy.

____________________________________________________________________________________________

Dzisiaj korciło mnie żeby napisać smsa  do pana P z zapytaniem jak egzamin poszedł ale po przypomnieniu sobie rozmowy środowej  wziełam się  " w karby" i nic nie napisałam.Jak widzę oboje panowie P zachowują się w stosunku do mnie cholernie nie fair.A to boli i to bardzo ale pożyjemy zobaczymy a coś mam przeczucie , że jeszcze ...........A jeśli nie no to trudno trzeba będzie sobie powiedzieć miło było.

Jutro mam gościa na obiedzie   i licze na to ,ze jego specyficzne poczucie humoru choć ciut mi pomoże,że spędzimy jutro miło czas bo znowu nie będziemy się widzieć aż do nie wiadomo kiedy.

 

 

gena : :
wrz 19 2003 dzień jak codzień
Komentarze: 1

Niby zwykły dzień taki jak każdy inny( no moze nie bo to w końcu piątek- tygodnia koniec i początek)a ja jestem tak wypompowana,ze nie pamiętam kiedy  tak było.Myślę,ze to za sprawą tych praktyk w szkole a potem ineresującej rozmowy odbytej z moją ukochaną ciocią.Myślę,ze taka rozmowa właśnie była mi potrzebna i że te wnioski , które wyciągnęłam po tej rozmowie pozostaną mi na długo bo  zdaje mi się cosik ,że na długo mi się przydadzą.

Pomijając tylko jedną rzecz w której się z nią nie zgadzam resztę aprobuje w 100 a nawet w 1000%.Tylko jak to teraz wcielić w życie???

Co jeszcze????? "Fantastyczna " rozmowa z panem P w dniu 18 .09.Zdania które padły raczej nie powinny wyjść z ust osoby , która twierdzi ,ze jest moim przyjacielem.No to tu zrobiło sie poprostu "bosko" a na koniec żeby zademonstrować mi swoją wyższość ta osoba ostentacyjnie rzuciła tekst "nie ma nic więcej do napisania - ide spać".No istna "sielanka" Zobaczymy co będzie dalej? Wyjścia są jak zawsze dwa , dwa sposoby na dokończenie tego epizodu.Jedno z nich będzie dla mnie napewno przykre ,ale jeśli dalej miałoby tak być to chyba już lepiej żeby się skończyło.Sama juz nie wiem co mam o tym myśleć????????????

Pustka w głowie a z drugiej strony gonitwa myśli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gena : :
wrz 18 2003 wczoraj
Komentarze: 0

Wczoraj był całkiem niezły i owocny dzień.Po pierwsze to pierwszy dzień moich praktyk( przyjęto mnie super) a po drugie rozmowa z panami P.Wiele sie wyjaśniło  choć nie wszystko poszło po mojej mysli ale cóz tak bywa.Dostałam od nich kilka "cennych" wskazówek, które mam zamiar wykorzystać w swoim postanowieniu dążenia do tego co wymysliłam.Ostatnio miewam dni kiedy za dużo myślę o różnych rzeczach i to wpędza mnie potem w tarapaty.Doszłam do wniosku ,ze są w moim zyciu 3 osoby ( nie licząc rodziców i rodziny), które nigdy ale to naprawdę nigdy mnie nie zawiodły.Jeszcze do niedawna myslałam,ze jest ich 5.Niestety dwie osoby juz odpadły i to w zasadzie te z najkrótszym stażem.

gena : :
wrz 16 2003 powiadają
Komentarze: 1

Mówi się ,ze przysłowia są mądrością narodu.Jedno z nich głosi,ze prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.No i to przysłowie przestaje sie sprawdzać w przypadku P.K oraz P.N.Szkoda,ze jakoś tak się  staje ,ze jeśli to  te osoby mają problemy to ja staram się na tyle na ile jest to w mojej mocy pomóc i staje przysłowiowo na głowie podczas gdy to ja mam problemy to  dla tych problemów  i dla mnie  nie ma w życiu tych osób miejsca.Przykre acz prawdziwe.

 

Egzamin --jedno wielkie bagno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gena : :
wrz 14 2003 niech ktoś
Komentarze: 1

Niech ktoś mnie przekona, niech ktoś powie ,ze dam sobie radę i ze ta moja pieprz............ pamięć tym razem nie spłata mi strasznego psikusa.Zawsze się bałam przed egzaminami ale teraz to poprostu jest tragedia bo wiem co może się stać(tak jak stało sie w czerwcu) Jeśli tak się stanie to co wtedy?Ten egzamin to jest poprostu horror i nawet mój lekarz powiedział ,ze będę miec z tym problem  ale co to obchodzi tego wykładowcę? Przeciez nie mam na czole napisane jestem po wylewie a ze nie mam paraliżu to wszystko jest good.Jeśli jakimś cudem zdam ten egzamin to chyba bedę najszczęśliwszą osobą.Ale szczerze powiedziawszy chyba trzeba sie szykowac na branie warunku( wypluj to słowo ).

NIech mnie ktoś skutecznie przekona ,ze dam radę.Że spokojnie będę mogła zacząć IV rok i ze wszystko będzie dobrze bo jak narazie to cierpię na chroniczną niechęć do spania a to u mnie oznaka stresu

gena : :