Najnowsze wpisy, strona 53


sty 02 2011 układanka
Komentarze: 0

Odnalazł się brakujący  element układanki, ten jeden jedyny. Patrzysz na nią i wydaje Ci się jakaś obca, jakaś nie twoja.Przedstawia zupełnie nie taki obrazek jaki miałas przed oczami przez prawie 2 lata...

gena : :
gru 30 2010 czas podsumowań...
Komentarze: 0

Zajrzałam na blogi i w większości notek czas podsumowań wiec może i ja zbiorę się na jakąś refleksję...Jaki był ten rok??

Rozpoczął się ( z mojej winy) od wyczekiwania na coś... nie wydarzyło się...
Ale i tak zabawa była "przednia". Powrót do pracy i tak sobie biegło różnie jak to życie...

W kwietniu rewolucje ze zdrowiem ale na szczęście skończyło się na strachu. Potem wiadomość,
że stazu mi nie przedłużą. "odsiadka " w domu i poszukiwanie pracy, wykonywanie masy tel. i wysyłanie CV. Przypadkiem natrafiam na ogłoszenie - z dość wsteczną datą- myślę sobie jedno CV w tą czy w tą...Wysyłam...Cisza, nikt się nie oddzywa...wpłacamy zadatek na wakacyjny wyjazd i któregoś dnia  kiedy jadę do Miśka dzwoni telefon i zapraszają mnie na rozmowę...Lecę, pędzę tam

Mają się odezwać w ciągu tygodnia- znowu cisza- myślę sobie nici z tego. Znowu jadę do Miśka
i dostaję telefon iż zapraszają mnie do współpracy ....

Podejmuję zatrudnienie a po dwóch tygodniach wyjeżdzam na wcześniej zaplanowany urlop.

Spędzam czas z Miśkiem i koleżankami- ogólnie jest początkowo sztywno a dzień moich urodzin i pierwsze słowa wymienione z Miśkiem przynoszą ogromny ból choć gram twardą.Przyznaję mu rację i przez ponad godzinę nie pada między nami ani jedno słowo...Potem oddzywa się Misiek
"no już dobrze przepraszam...."Potem jest już lepiej choć po powrocie przychodzi nam się zmierzyć z pewnym PROBLEMEM. Mam nadzieję,ze wyszliśmy z tego obronną ręką.

W pracy dostaję umowę na 2 lata od razu ze stawką taką jaką zaproponowałam na rozmowie kwalifikacyjnej ( człowiek to jednak zachłanna bestia jest  bo sobie pomyślałam "mogłam powiedzieć więcej"). Wdrażam się w swoje obowiązki, spotykam z Miśkiem i życie się toczy.

A co do tego nadchodzącego roku? Czego bym chciała? Wielkich marzeń nie mam.Chciałabym być zdrowa, być może pomyśleć o jakichś studiach i o usamodzielnieniu się ,,,

gena : :
gru 12 2010 fiu fiu
Komentarze: 0

W pracy nadal wiele obowiązków, wiele nowych rzeczy. Czasem się buntuje przed absurdalnymi wymaganiami. Wkurza mnie też,iż osoba która wprowadzała mnie w zakres obowiązków a która nie jest moją przełożoną tak się zachowuje. Z Państwem CZ żyje się jakby lepiej choć czasem pani CZ chyba aby przerwać"nudę" wykazuje czepialstwo.A relacja? Ewoluuje dalej choć czasem padają zdania, które sprawiają,że mam wrażenie, iż się cofamy...

gena : :
lis 09 2010 zmiany,zmiany
Komentarze: 1

Pracuję od prawie 5 miesięcy. Obserwuję coraz większy wzrost obowiązków. Póki co mam wrażenie ,że całkiem dobrze sobie radzę i że dobrze „wkomponowałam się” w to miejsce.

Następują zmiany w naszym dziale, ciekawe jak to będzie funkcjonowało???

W relacjach z państwem CZ nastapiło ocieplenie „stosunków”, co zaowocowało lekkim luzem i brakiem WYMÓWEK- oczywiście zawdzięczamy to głośnej wymianie zdań…

A najważniejsza relacja ? Ewaluuje i myślę ,że w pięknym kierunku….I obym się nie pomyliła…

gena : :
paź 14 2010 zaskakujące
Komentarze: 0

Rollercoster. Kiedy pisałam ostatnio wydawało mi się, iż znajduje się na równi pochyłej i jeszcze tylko chwila jak z impetem upadnę na podłoże. Tymczasem po serii różnych bojów i turbulencji zrobiło się wreszcie tak jak być powinno...

A w pracy? Umowa na dłuższy okres-tak wiem niczego nie gwarantuje ale jednak... Tylko wszyscy obawiamy się planowanej reformy w zatrudnianiu osób z orzeczeniem. Cóż zobaczymy...

gena : :