Archiwum 29 sierpnia 2005


sie 29 2005 powrót
Komentarze: 0

W pracy nie bylo mnie jedynie 5 dni a czuje sie tak jakby mnie tu wieki nie bylo.Jesli ktos mysli,ze tesknilam to sie bardzo

grubo myli.Ciezko wrocic do tego "kieratu" a nie chce myslec jak ja sie zagonie do roboty po wyjeżdzie Italiańskim.

Co do sprawek innych to tak jakos w miare sie poukladalo choc zapeszac nie chce. Wiele zalezy od tego spotkania.

Od jego podejscia, nastawienia.Czy to zawsze musi byc z nim taka karuzela???????????

gena : :