Archiwum sierpień 2003, strona 2


sie 08 2003 konfrontacja
Komentarze: 2

No pięknie .Nastąpi konfrontacja dzisiaj  i mam nadzieję ,ze się nie pozabijają.Moze w końcu wszystko sobie wyjaśnią i nareszcie będzie ok a ja nie będe musiala wysluchiwać od jednej strony na temat drugiej.W koncu tyle lat się znamy.Choć z drugiej strony wiem ,ze ona nie zna się na tego rodzaju żartach ( o czym on przekonal się kiedy zażartowal do niej w taki sam sposób jak do mnie) i wyszla potem dziwna sytuacja a ja stoję pośrodku nich i z żadnego nie chcialabym rezygnować.3majcie kciuki.

gena : :
sie 07 2003 niespodziewanie
Komentarze: 1

Niespodziewanie dostalam 'kopa" o którego sama prosilam tyle tylko ,ze nie mial on nic wspólnego z nauką moją.BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLI.I nikt mi juz nie wmówi,ze przyjaciele nie potrafią ranić.Niby glupia rzecz a tak jakoś trudno sie z nią pogodzić, trudno wytlumaczyć sobie sens takiego zachowania.Pozostaje jeszcze tylko ludzić się ,ze to wszystko wyolbrzymiam. 

gena : :
sie 07 2003 kop
Komentarze: 0

Niby dzien jak codzień choć ja czuję ,ze jednak nie ,ze jednak coś mnie dopada tam gdzieś od środka a tak poza tym alergia wrócila.Więc czuję się "fantastycznie" z oczu leją się lezki , kicham niemilosiernie i glowa mi peka i jak tu zabrać się za coś , jak zebrać się w sobie żeby zasiąść do nieorganów? Jeśli ktos zna jakiś sposób ( oprócz porządnego kopa w d....) to chętnie poslucham a raczej przeczytam.

Co do pana P.to nadal nic się nie zmienilo.A kolejny pan P.dal wczoraj wieczorem popis swoich oddzywek na gg.Ale tak poza tym to czuje się "wyśmienicie".Jak narazie wszystko idzie jak trzeba i odpukac aby bylo tak dalej.A te "drobne" przykrości od panów P to jakoś da się chyba przeżyć .Więc ogólnie rzecz biorąc raczej jestem narazie optymistycznie nastawiona do świata i do ludzi  :)

 

gena : :
sie 05 2003 ....
Komentarze: 2

W taich chwilach jak ta ŻALUJE ,że nie jestem jedynaczką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gena : :
sie 05 2003 wtorek potworek
Komentarze: 0

Nie przepadam za hip hopem ale od wczoraj od wieczora tluka mi się  po glowie slowa piosenki Jaro bodajże pt."olewka"

"Gdy sytuacja  coraz gorsza robi się ze zlej ja mówię na to olewka"

W sumie nic zlego się nie dzieje no moze poza tym ,ze ten upal mnie przytlacza a przez to robię sie drażliwa choć doskonale wiem ,ze nie o to tutaj chodzi.

A dodatkowo dzisiaj mialam przeprawę z czterolatkiem ___LITOŚCI !!!!!!!!!!Jak te dzieci potrafia umęczyć!

gena : :