Archiwum 09 czerwca 2003


cze 09 2003 odnależć kogoś
Komentarze: 2

Nareszcie odnalazam kogoś kto myśli i czuje tak jak ja .Choc nigdy nie spotkaliśmy się ,choć nigdy nie slyszalam Twojego glosu po wymianie zdań na ekranie komputera wiem ,że mam w Tobie sprzymierzeńca , co więcej mam w Tobie oparcie.Jedyne czego żaluje to to ,że mieszkamy tak dalekood siebie,Ty w stolicy a ja tu gdzie mieszkam a poniewaz dodatkowo oboje studiujemy i ja sama nie mogę sie przemieszczać to spotkanie jakoś się odwleka.Ale wiem ,że obiecany kominek będzie no i obiecane naleśniki

                          Dziekuję Ci za to ,że jesteś

gena : :
cze 09 2003 Dziękuję......
Komentarze: 3

Nawiązując do ostatniej notki:

                                      Dziękuję Wam chlopcy

bo moze w końcu dotarlo do mnie ,ze nareszcie czas zakończyć  ten dzień dziecka , ten czas dobroci dla wszystkich,moze w końcu czas pomysleć o sobie?

 

Jestem zla i rozżalona i sama nie wiem  czy kiedy przejdzie zlość czy nadal będę tak myśleć,ale nie chcę żeby znowu życie a raczej ludzie" skopali mi tylek" po raz kolejny więc moze już czas wyciągnąć odpowiednie wnioski i nie dać się .Jak to lecialo ??? Hmmmm coś w stylu .... " w życiu trzeba być twardym a nie miętkim".....nawet nie pamiętam skąd ten cytat ale chyba jest adekwatny.

 

gena : :
cze 09 2003 przyjaciel
Komentarze: 1

Dzisiaj dodalam wpis komuś na blogu ,że mam kogoś od krótszego czasu i jakby za sprawa tej parszywej notki wszystko się popsulo .Ta osoba pokazala mi gdzie jest moje miejsce,ale spoko ok.ja jestem przeciez w stanie przetrzymac wszystko.Najpierw Michal teraz Pawel , zastanawiam się kto następny??????????

Moze jeszcze ktoś chce mi przywalić ,moze jeszcze ktos chce mnie pouczać jak mam żyć i co mam w sobie zmienić?

Czemu nie????? , prosze bardzo,dobijcie leżącego.

MAM JUŻ DOŚĆ , SERDECZNIE DOŚĆ

Choroba,Michal ,Pawel , ile jeszcze???????????????????????????????????????

gena : :
cze 09 2003 odmiana
Komentarze: 3

Jejku już dawno nie mialam takiego natloku spraw na glowie jak teraz ,przedtem mozna rzecz życie bieglo sobie spokojnie a teraz wszystko dzieje się "lekko" za szybko.Ale przecież juz dawno stwierdzilam ,ze nigdy nie mogę miec tak spokojnie , nigdy nie mogę byc pewna ,ze mój związek za chwilę sie nie rozsypie ,a osoba którą bardzo polubię nie stwierdzi ,ze w sumie jestem fajna( fantastyczna) ale nie ma dla mnie miejsca w jej życiu.

 

Trzeba by nauczyć się mieć olewatorski stosunek do ludków i nie przejmować się nimi tylko sobą , bo obserwując takie osoby stwierdzam ,ze chyba lepiej one na tym wychodza niz ludzie serdeczni.Tylko pytanie czy po 24 latach da się tak przestawic swój charakter i nawyki?

 

gena : :