cze 09 2003

odmiana


Komentarze: 3

Jejku już dawno nie mialam takiego natloku spraw na glowie jak teraz ,przedtem mozna rzecz życie bieglo sobie spokojnie a teraz wszystko dzieje się "lekko" za szybko.Ale przecież juz dawno stwierdzilam ,ze nigdy nie mogę miec tak spokojnie , nigdy nie mogę byc pewna ,ze mój związek za chwilę sie nie rozsypie ,a osoba którą bardzo polubię nie stwierdzi ,ze w sumie jestem fajna( fantastyczna) ale nie ma dla mnie miejsca w jej życiu.

 

Trzeba by nauczyć się mieć olewatorski stosunek do ludków i nie przejmować się nimi tylko sobą , bo obserwując takie osoby stwierdzam ,ze chyba lepiej one na tym wychodza niz ludzie serdeczni.Tylko pytanie czy po 24 latach da się tak przestawic swój charakter i nawyki?

 

gena : :
Kłopot
09 czerwca 2003, 23:06
A ja rozumiem co masz na myśli: w/w cfaniaki i gnoje - patrzymy na nich z pogardą bo nie mają takiego systemu wartości jak my... czy dlatego że im zazdrościmy wolności? Bo oni nie przywiązują się do nikogo tak mocno - zawsze żywią trochę pogardy nawet dla 'swoich' - i nie przejmują się uczuciami tak jak my. Dlatego ciężko ich zranić i nie przejmują się takimi rzeczami które nas dręczą - ich świat jest prostszy. A może to poprostu my za bardzo go komplikujemy ?
09 czerwca 2003, 13:30
Chyba nie pojąłeś do końca o co mi chodziło.Jestem niestety osoba ,która się przywiązuje do ludzi i dlatego potem cierpi i pod tym wzgledem wydaje mi się ,ze egoista ma lepiej.
09 czerwca 2003, 12:57
Jak ktoś tak pisze, że lepiej wychodzą cwaniaki i gnoje, co zapatrzeni są w siebie to... ech, no bo co to znaczy, że lepiej wychodzą? A może najlepiej wychodzą na tym upośledzeni umysłowo, schizofrenicy i chorzy na raka. Wszystko zależy od tego, gdzie chce się wyjść :-)

Dodaj komentarz