Najnowsze wpisy, strona 106


kwi 03 2005 1920-2005
Komentarze: 1

Nie wiem czy potrafię cos napisac.

Nadal tak do konca chyba do mnie nie dociera,ze go nie ma,ze Bog go wezwal do siebie.

Obejrzalam wiele na ten temat bo trudno inaczej to po pierwsze a po drugie na kazdym kanale leci jakis dokument.

Jest mi niezmiernie przykro ale ogladanie juz mnie wnerwia. Jedno jest pewne:

Co by o nim nie mowic byl wielkim czlowiekiem!!!

 

gena : :
mar 29 2005 Rzecz w tym.
Komentarze: 1

Recz jest nie w tym, co mowisz, lecz w tym , co slysza

Recz jest nie w tym,co robisz,lecz w tym,co zobacza

Recz jest nie w tym ,co masz na mysli, lecz w tym co zrozumieja.

 

Ile prawdy w tych slowach?? Ja mysle,ze mnostwo!!!!!!!!!!!!!

gena : :
mar 27 2005 takie sobie pisanie
Komentarze: 1

" ...Samotny wśród ludzi, którzy myślą on nigdy nie jest sam..."

" Gdyby nie Ty nie wiem jak teraz bym żył, gdzie chodził z kim spał"

Aż dziw bierze jak te słowa adekwatnie pasują teraz do sytuacji.

Cos trzyma i nie puszcza, a to cos pokazuje gdzie i kiedy mozna w pelni byc sobą.

Choć to trudna to jednak dobra lekcja.

Ale nie chcę więcej takich lekcji!!!! Wystarczy mi na jakis dluuuuuuuuuuuuuuuuugi czas.

" Chce się wyrzucic zycie ludzi

trzyma mnie tylko to,ze jestes gdzies tam"- ten optymistyczny akcent dodaje kolorów.Nie wnikam czy kiedykolwiek Cie odnajde- wazne ,ze jestes.

 

 

gena : :
mar 20 2005 Rada
Komentarze: 0

" ...uwierzyć powinnaś w to, czego jeszcze nie ma, aby moglo się stac, kazdy czlowiek na kuli ziemskiej ma skarb , który gdzies na niego czeka i pamietaj,ze Ty tez masz taki skarb, i ze któregos dnia sie odnajdziecie"

Taka rade otrzymalam od kolezanki, kiedy powiedzialam jej o swym podlym nastroju.Kolezanki,ktora wiekowo moglaby byc moja mama.Ciuteczke pomoglo ale tylko ciuteczke.

Zreszta skad taki nastoj tez nie mam pojecia?? Wiem, tylko,ze juz dawno czegos takiego u mnie nie bylo!!!!

gena : :
mar 10 2005 Chyba jednak....
Komentarze: 1

Chyba jednak jestem" nie z tego swiata". Chyba jednak powinnam przestac tak sie przejmowac, denerwowac sie

( co nota bene mi szkodzi). Chyba jednak powinnam puszczac mimo uszu uwagi mojego kolegi jak gada takie bzdury a jak jest w "dobrym" nastroju nie wdawac sie w  zadne dyskusje z nim.Czemu??? Bo jest dwulicowym skunksem.

Zreszta o czym tu mowic jesli nawet wypiera sie ze go ciagnie do E. jak wszyscy to widza na wlasne oczy.

Druga sprawa to kwetia palemki jaka mu uderza do glowy. Bardzo sie pomylilam w stosunku do tej osoby- myslalam,ze jest normalny a tymczasem awans zrobil z niego "zwierzaka',z ktorym ciezko jest wytrzymac i ktory chcialby dostac informacje jak jest postrzegany!!

O nie!! Tak nie bedzie. Nie mam ochoty wdawac sie w jakies gierki.Nie w tej firmie i nie z ta osoba - nie ufam juz niestety w jej szczere intencje.

Zle mi bo pogoda jest nie korzystna dla osob po takich schorzeniach. Czuje sie jakby mi ciagle ktos przylal obuchem po glowie lub odwrotnie jakbym niespala przez jakis miesiac.

gena : :