Komentarze: 8
Dziś 13 rocznica feralnego wydarzenia. W związku z przypadającym na tą datę dniem trudno zapomnieć...
Co sie wydarzyło w tym nowym życiu? Jego połowę obecna w nim była pewna osoba, która wiele obiecywała i na obietnicach się skończyło bo jak to dowiedziałam się 3 m-ce temu nigdy nic nie znaczyłam(dobrze więc ,że skończyło się tylko w ten sposób). Studia zupełnie nie te, co planowałam. Praca? Przez długi okres tułanie się od pracodawcy do pracodawcy, okresy bezrobocia, ale od 5 lat jeden i ten sam pracodawca ( choć gdyby nie moje posuniecie prawie 2 lata temu to nie wiem jak by było). Teraz znowu pewna obawa bo za kilka m-cy koniec umowy ale zobaczymy, co przyniesie los.
Przez te 13 lat były ciagle w moim życiu 3 osoby---> i to są prawdziwi przyjaciele.
Są też inne osoby. Niektóre trwają stale, inne przychodzą i odchodzą . Natomiast te 3 osoby są stale i możemy nie miec kontaktu na codzień a ja i tak wiem,że mogę na nie liczyć.
Przypadek sprawił,że zasmakowałam w wyjazdach objazdowych. W tym roku kolejny ---> niektórzy twierdzą,że tylko idioci jeżdżą na tego rodzaju wyjazdy. Cóz , mogę być idiotką, ale co zobaczę to moje :)
3 lata temu wielka tragedia i czasem zadaje sobie pytanie czemu to nie byłam ja?Czemu???
Dlaczego dzieje się tak a nie inaczej?