Komentarze: 1
Podczas wczorajszej rozmowy z Anią K uświadomiłam sobie jak wiele złych słów padło i to,że za każde takie zdanie rozmówca powinien " dostać po pysku".
Przypomniało mi się też stwierdzenie odnośnie tego, co by było gdyby i uświadomiłam sobie,że nie pomógł by mi a wręcz pozbył się problemu i odpowiedzialności. A nie o to w życiu chodzi, czyż nie?
Z kazdym zdaniem docierało do mnie,że to jest rozwiązanie najlepsze z najlepszych.
I dlatego:
http://uciekamydoprzodu.blog.pl/2013/07/05/wlasnie-sie-budzisz/