Archiwum 24 października 2011


paź 24 2011 makarrron :)
Komentarze: 0

Plan zakładał,ze po powrocie z pracy chwytam się za robotę. Sister jednak zaproponowała wyjście- i w sumie dobrze- tym razem było 18- kurcze poprzeczka idzie w górę. Po powrocie chciałam tę czynność odłożyć na jutro ale pod sugestią zabrałam się za nią - w trakcie roboty okazało się,że jest niewystarczajaca ilość pewnego składnika- cóż trudno- jednak chyba nikomu nie braknie gdyż największy smakosz zmienił "lokal"....

Ciekawe czy on takie lubi?? :):)

A że zostało to i owo więc powstał makarrron :)

gena : :
paź 24 2011 odwaga
Komentarze: 0

Szkoda,ze jej zabrakło 21.09 żeby powiedzieć prosto w oczy . Miałabym o 10 dni mniej nerwów a ta osoba o 10 dni więcej" tego na 100" choć skoro ciągneło się to przez 4 lata a już najpewniej od stycznia to w tej sytuacji rzeczywiście żadna różnica...A najlepiej to było powiedzieć po 09.09.

Wszystko złożyło się w jedną całość- Kraków, spotkanie z kolegami- zapadały decyzje- więc czemu 21 nie chciałeś końca???

Są chwile, gdy chciałoby się powiesić cały rodzaj ludzki i skończyć tę farsę
 M. Twain

To taka dygresyjka mała ....odnośnie odwagi i złudzeń...

Zmieniając temat dobrze się stało, wiele to mi pokazało i uświadomiło i również dzięki temu wydarzyło się coś na co pewnie nie dałabym zgody ...Dziekuję.

gena : :