Komentarze: 0
A jednak dalam kolejną szanse i chyba tym razem nie żaluję ------------bylo spotkanie i bylo bardzo ale to bardzo przyjemnie.Moze z nim trzeba jak z malym szczeniaczkiem?Takiego trzeba najpierw pomalutku przyzwyczajać do siebie a dopiero potem on pozwala Ci na coraz więcej i sam sie przywiązuje.
Jest dla mnie zagadką ,ale w sumie moze to i dobrze bo coś co jest nieodkryte kusi bardziej niż to co otwarcie dostajemy poddane pod nos na tacy.Co będzie okaże się już niebawem bo przychodzą wakacje--- dla mnie czas spedzony zdala od Kielc czyli brak możliwości na spontaniczne niezaplanowane dużo wcześniej spotkania