Komentarze: 0
Jak się cieszę,że już za jakieś 3 godziny wyjeżdzam z tego miasta i nareszcie odpocznę od tych ludzi a przede wszystkim od uczelni.Zalazła mi za skórę tym razem pani P.Cholerna baba byłam u niej na zaliczeniu w poniedziałek i powiedziała ,że może mi zaliczyć na 3 ,to jej powiedziałam ,że pasuje mi taka ocena a ona ,ze nie ,ze mam przyjść napisać na 4.No to umówiłam się ,ze napisze to dzisiaj i co? Powiedziała ,że mi tego nie zalicza ---------pac,pac,pac.Okazało sie ,ze nalezy uczyć sie z zeszytu podczas gdy ja uczyłam się z książek bo ona sama mi je poleciła.Nic tylko szczelic sobie w łeb