Komentarze: 2
Gdzie tylko spojrzeć wszyscy żyją świętami.Jak bylam w Kielcach to też niezbyt wiele się widzialam z koleżankami bo święta i kazda gnala do domu bo jeszcze coś tam mialy do zrobienia.W sumie wcale się nie dziwię bo u mnie w domciu jest podobnie tyle ,ze ja w te święta niewiele robię bo mama raczej mi nie pozwala.Chyba jednak bardzo sie o mnie boi po tym wylewie.W sumie ciesze sie ,ze spędzimy ze sobą w spokoju i bez gonitwy te kilka dni.Postanowiliśmy dziadka nie przywozic na te święta bo on tak jakby nam laske robil ,ze do nas przyjezdza,wiecznie jest niezadowolony i wiecznie coś mu nie pasuje.Poza tym nie interesuje go co tam u nas ,jak tam bliżniaki w nowych szkolach, jak mnie idzie nauka po powrocie na studia ,no i w końcu co u mamy naszej czyli jego jedynej córki.W zasadzie zjawia się tylko na posilkach a tak to okupuje mój pokój bo ma tam telewizor i co najważniejsze nikt mu nie przeszkadza.A nie daj Boze ,zeby byc glośniej ,śmiac się ,żartować to już jest dla niego nie do zniesienia.O spacerze ,czy pojechaniu gdzieś nie ma w ogóle mowy bo jak on twierdzi po co? I jak on jest u nas to zawsze ktoś jest "unieruchomiony" w domu z powodu dziadka ,a że najczęściej jest to mama to ciesze się ,że w tym roku sobie naprawde odpocznie.Pojedziemy do niego w Wielka Sobotę i będziemy z nim caly dzień i pewnie jak już posiedzimy z trzy ,cztery godziny to będzie się pytal kiedy pojedziemy do domu? I oto nasz kochany dziadek.Za to w niedziele mamy czas tylko dla siebie -----rodzinnie spędzimy tą niedzielę a po obiedzie pojedziemy do wujka na imieniny :) Będzie fajnie choć jak dla mnie to lepszy urok mają święta Bożego Narodzenia.