Archiwum grudzień 2002, strona 2


gru 10 2002 wielka radość
Komentarze: 3

Już wiem na 100% że otrzymalam zgodę na tok indywidualny i że od marca wracam na studia.HUUUUUUUUUUUUUURA.To chyba najpiękniejszy precent mikolajkowy.Pewnie ktos pomyśli phi a cóz to wielkiego i moze i racja ale dla osoby ,której lekarze nie dawali szans na przezycie a potem szans na to iż będzie sprawnato ogromny sukces bo ja żyję i jestem w 100% sprawna a dodatkowo podejmuję przerwane studia :)

gena : :
gru 10 2002 ludzie
Komentarze: 1

Brakuje mi slów do ludzi ,którzy innym chcą za wszelką cenę ustawiać życie( tak jak np mój kumpel albo niejaki pan K.pewnej osobie na blogu).Co dziwniejsze ludzie mówią mi co ja mam robic a ja pytam skąd to wiesz przecież nie jesteś tak jak ja po wylewie ,przecież nie Tobie wywalil sie caly świat.Są tylko 3 osoby które pozwalają mi na żyć tak jak chce (bez udzielania rad,no chyba ,że sama o nie proszę).Te dwie osoby to moi przyjaciele ( E i P) a trzecia osoba co wydaje się dziwne to moja babcia.Róznica wieku miedzy nami wynosi jakieś 48 lat a ja mam wrażenie ,ze ona jest ponadczasowa,ze zdaje sie rozumieć ( choć jak sama twierdzi nie wszystko) i czasem ona sama prosi mnie o wyjaśnienie pewnych spraw .Moja ukochana babcia  :).Nienawidzę jak obcy ludzie wpierniczają mi sie w życie ze swymi "dobrymi" radami.Wydaje mi się ,ze i tak dzwigam się szybko ze swego nieszczęścia i ze mam szanse wrócić do "normalności" po tym co mnie spotkalo.Zaczynam "żyć" a nie tylko myśleć czemu ja i po co żyję.

gena : :
gru 08 2002 związek
Komentarze: 0

Czemu boje się zaangażować? Czy dlatego ,ze jeden cymbal ,którego kochalam i z którym bylam 4 lata zakończyl to po chamsku i jeszcze usyszalam o sobie takie slowa ,ze najgorszemu wrogowi nie życzę  czy dlatego ,ze większośc facetów widzi we mnie tylko "dobrą" ,"kochaną" kumpelę ,która zawsze doradzi i pomoże? Zastanawiam się czy pisane mi zalozyć rodzinę ,mieć męża i  dzieciaki ,ale wiem ,że życie pisze tak nieodgadnione scenariusze ,ze nawet nie próbuje się ich ogarnąć.Może to tez przez to co sie stalo?Jak wytlumaczyć sobie dlaczego mnie to spotkalo? Dlaczego ja muszę żyć ze świadomością ,ze moje życie musi być oszczędne,ze na razie niestety  siedzę nadal w domu i dostaje .................Ach jak chcialabym móc tak jak kiedyś wierzyć ,ze wszystko sie uda ,ze spotkam kogos kto pokocha mnie taką jaka jestem i ze zrealizuje swoje marzenia---------może kiedyś dzwigne się z tej "martwicy"

gena : :
gru 06 2002 Cieszę się
Komentarze: 0

Nigdy nie przypuszczalam ,ze będę się tak cieszyć z powrotu na studia a teraz proszę co się ze mna wyrabia.Co prawda nie jest to powrót do mojej grupy tylko studia indywidualnym tokiem ale zawsze studia. I mam zamiar je skończyć a wcześniej odebrać zalegle stypendium ( bo sobie na nie zapracowalam).Potem chodzi mi po glowie plan taki coby poświęćić się nauce ( czytaj zrobić najpierw doktorat a potem profesurę).Ale jak pokazuje moje życie niczego nie należy planować bo to bierze w leb.No pozostaje jeszcze zastanowić się nad wyborem specjalizacji.Chociaż jak znam siebie to zdania nie zmienię i pozostanę przy chemii fizycznej ( no może ewentualnie nieorganiczna)."Tęsknię" za charakterystycznym "zapachem" laboratorium i za znajomymi którzy zostali na studiach.Czy życie musialo mi odebrać nawet to?Czy powtarzanie sobie jestem silna i dam sobie radę wystarczy aby wydzwignąć się z marazmu życia po czymś takim?Mam jedynie szczęście ,ze na mojej drodze stanęla osoba , która jest prawdziwym przyjacielem takim na dobre i zle ( sprawdzonym przez te 15 lat trwania naszej przyjażni).Jest jeszcze ktos kto mozna powiedzieć cakiem niedawno zacząl się ze mną przyjażnić,ale jest to przyjażń w którą wierzę i której daje duże szanse.Bo mam ku temu powody.I wbrew wszystkiemu  jest to przyjażń między kobietą a mężczyzną.(fantastyczna) 

gena : :
gru 06 2002 proszę o pomoc
Komentarze: 3

Jak umieśćić zmienną archiwum żeby wyświetlaly się notki posegregowane miesiącami?(w tych sprawach to klasyczna ze mnie blondi,więc liczę na to ,ze jakiś cierpliwy czlek podejmie się poinstruowania mnie jak to zrobić :) ) Zaznaczam ,ze nawet mój "fantastyczny" brat ,który uważa się za wszystko wiedzącego ( jak każdy facet) tego nie wie :)

gena : :