Archiwum maj 2010


maj 30 2010 Brrr.., wrrr.. i pod każdym innym względem...
Komentarze: 0

Znowu pojawiła się pewna pani. Jak zawsze miesza i mąci i jak zawsze wtedy między nami jest nijak. Warczenie i nerwy. Wczoraj też całkiem inaczej miało być- całkiem inaczej było a na koniec po tym jak się ściorałam niemiłosiernie podczas łażenia to jeszcze musiał mi ciśnienie podnieść.

A tak z drugiej strony to po cholerę faceci się żenią? Wystarczy byle festyn i już wychodzi z takich jurny byk. Mówisz i tłumaczysz,że nie to jakby nie rozumieli znaczenia tego słowa. Lezi taki za tobą, spokoju nie daje a potem jeszcze idzie się dowiedzieć do stoiska czyś Ty nie zamężna?I będzie smski słał...

gena : :
maj 24 2010 cd ... równi pochyłej
Komentarze: 1

W ostatniej notce napisałam,że już gorzej być chyba nie może. Otóż może- dzięki Bogu nie chodzi o zdrowie!! Jak myślałam,ze pewna kwestia jest załatwiona raz na zawsze to jakże byłam naiwna.Nie rozumie pewnych ludzi ale jak to powiedziała ta Jedyna osoba- jestem konserwatywna.Może jestem ale bardziej powiedziałabym,że nie potrafiłabym postąpić w ten sposób. A teraz zostaje oskarżona,że ja osobiście albo nie wiem ktoś na moje zlecenie wysyła tej pani smsy.

Dzisiaj rozmowa kwalifikacyjna- chyba poradziłam sobie nieźle- czy tak było się okaże bo nauczyłam się już nie sądzić na podstawie zdań wypowiadanych przy zakończeniu spotkania.

gena : :
maj 10 2010 równia pochyła
Komentarze: 0

Najpierw wiadomość,że weszło nowe rozporządzenie jakieś tam a jakieś tam i w związku z tym stażu mi nie przedłużą.Potem niespodziewanie szpital na 6 dni- lekarze nie wiedzieli co poradzić na ból głowy poza środkami przeciwbólowymi- teraz w miarę dobrze.Niespodziewanie dla mnie samej pojawiła się szansa zatrudnienia, przystałam na nią, schowałam dumę do kieszeni i postanowiłam pracować najlepiej jak potrafię.Miałam czekać bo trzeba było lokal wyremontować.Potem w majówkę zdanie bliskiej osoby, które niweczy wszystkie wcześniejsze słowa i obietnice, telefon od pracodawcy,że po raz trzeci zmienia profil działalności- na taki na jakim ja kompletnie się nie znam,a dzisiaj rozmowa z mamą.

Ona rozumie, ona wie,że z pracą ciężko ale co dalej w innej kwestii??Odpowiedziałam,że nikogo nie da się do niczego zmusić!

Nie chce bluźnić ale myślę,że gorzej już nie może być więc teraz może być już tylko lepiej

gena : :