Archiwum czerwiec 2006


cze 27 2006 takie sobie pisanie:)
Komentarze: 0

Wrocilam!!!W sumie dobrze mi bylo tam gdzie bylam ale nadal nie potrafie wyobrazic sobie ,ze mam tam zamieszkac na stale!!

Mam tez przeczucie,ze przyjdzie mi sie zmierzyc jeszcze z jedna sytuacja i wychodzi na to,ze obie naloza sie czasowo na siebie.

Czemu mysle,ze stanie się tak jak sie stanie??Bo wydaje mi sie,ze dostalam cos na zasadzie ultimatum- albo...albo...   Coz czas pokaze a z drugiej strony nie moge powiedziec,ze zatailam w jakis sposob prawde.Bo tak nie bylo, bylo to uwidocznione od pierwszych chwil.Inna kwestia to taka,ze mam wrazenie,ze wieje chlodem - i choc przy tym upale byloby to bardzo wskazane - to nie wiem czy jest to dobre rozwiazanie w tej wlasnie sytuacji!!

gena : :
cze 17 2006 brak słów
Komentarze: 0

"Latwiej widziec to , co się chce , niz prawde"- i to tyle jesli chodzi o podsumowanie.

gena : :
cze 14 2006 rewelacje/rewolucje
Komentarze: 2

Można by rzec, że kolejne rewelacje w moim życiu.Jeśli wszystko dobrze pojdzie to z koncem lipca opuszcze miejsce gdzie mieszkałam przez ponad 18 lat by przeprowadzic sie w miejsce ktore co prawda nie jest mi obce bo je odwiedzam i mieszkalam tam przez 5 lat od momentu narodzin.Tyle tylko,że było to jakieś 22 lata temu i sadzac z obserwacji wiele sie tam nie zmienilo - jedynie ludzi mlodych ubyly a Ci co zostali maja srednia wieku ok.70 lat-hmmm marzenie. Nie no mieszka tam jeszcze osoba, ktora dobrze znam ale jesli bym chciala z ta osoba utrzymywac kontakt to sadze,ze wspólmałzonka  tej osoby, delikatnie mowiac, by mnie zgladzila.Mam ponadto obawy jak  sie ulozy  w tej sytuacji cos co jest dla mnie bardzo istotne a co trwa od jakiegos czasu w moim zyciu.Pytanie czy bedzie trwalo nadal?Czas pokaze czy te dodatkowe km nie zabija tego czegos?!!Coz pozostaje mi albo cierpliwie czekac albo liczyc na to,ze nabywca sie rozmysli.

gena : :
cze 09 2006 ...
Komentarze: 0

Można powiedziec,ze nadal pusto bo KTOS jeszcze nie wrocil i wiem,ze zostanie tam tak dlugo jak tylko bedzie sie dalo.Cieszy mnie,ze jest zadowolony i ze pomimo iz musi ciezko pracowac to twierdzi,ze wynagrodzenie jest super i ze dobrze mu tam.

A ja jestem w trakcie sesji, jutro mam egzaminki, ktorych jak to ja koszmarnie sie boje ale tlumacze sobie,ze jak zawsze sa jedynie dwa wyjscia.Co ponadto? Dni mijaja dosc szybko, codziennie staram sie je sobie jakos organizowac aby "za bardzo nie tesknic", wertuje gazety w poszukiwaniu ... wiadomo czego i nabieram innego nastawienia.I jeszcze cos .. ale to juz opowiesc na inny dzien:)

gena : :