Archiwum styczeń 2004


sty 31 2004 minutka
Komentarze: 1

                            Mówi się , że by kogoś spostrzec wystarczy 1sekunda

                             1 godzina by kogoś ocenić

                              1 dzień by kogos polubic lub pokochać

                               A po to , aby kogoś zapomnieć

                                                 potrzeba

                                Całego życia .

gena : :
sty 26 2004 uporządkowanie
Komentarze: 3

Wreszcie zabrałam się za uporządkowanie rzeczy , tych niewielu , ale jednak , które od niego dostałam.Misiek wylądował głęboko na pólce, tam gdzie go nie widzę, róża , długa , czerwona przestała przeszkadzać a płytki , które nagrał leżą sobie głęboko w szufladzie.Wczoraj pierwszy raz pierwszą myślą po przebudzeniu nie był ten feralny sms od niego.A swoją drogą to tak jak on się zachował to byc może przystoi 17 letniemu chłopakowi ( choć raczej nie) ale z pewnością nie przystoi 26 letniemu mężczyżnie.

Ponadto uporządkowaniu uległy pozostałę znajomości.Te , które były podtrzymywane na siłę zostały zerwane, te , które trwały i były silne , trwają nadal .

gena : :
sty 21 2004 było sobie....
Komentarze: 1

Kiedyś, wydaje mi się ,ze to było tak dawno, była niedziela(18.01).Napisałeś smsa,że przyjedziesz , zaproponowałeś wyjście na basen.Poszliśmy, było dużo pływania i dużo czułości.Potem jak zwykle musieliśmy odwiedzić Mca(Twój ulubiony lokal).Wróciliśmy do mieszkania mojej babci, siedzieliśmy sobie sami w pokoju i znowu mnóstwo czułości i mnóstwo pięknych słów.Pierwszy raz powiedziałeś do mnie "kochanie" , zazwyczaj mówiłes do mnie słoneczko,słonko, mycha.Potem podziękowanie za wspólnie spędzony wieczór, za to,że jestem z Tobą , całus i Twój odjazd do domu.Potem smsy , które otrzymałam już w nocy.A potem nastał poniedziałek, niby normalny, sygnałki smsy a jedak cos mi nie pasowało.Nastał wtorek i nastałą cisza, brak kontaktu.Myślałam ,ze się droczysz ze mną,ze "karzesz" mnie za brak sygnałków ode mnie.A potem? Potem ten sms,który przekonał mnie ,że jest coś nie tak.Napisałes coś w stylu jestes fantastyczną dziewczyną a ja nie potrafię.......Zaniepokoiło mnie to.Napisałam smsa , cos w stylu co tu jest grane?

I odpowiedz ,którą otrzymałam "zcieła " mnie z nóg:

.............przepraszam za wszystko,ale nie możemy być razem.Długo  nad tym myślałem, wybacz mi...

I to było tyle ,zero wytłumaczenia zero podania jakiejś przyczyny a potem jeszcze głuchy telefon.

Szkoda,ze nie miałeś w sobie tyle odwagi zeby powiedzieć mi to w oczy.Załatwić to tak jak powinni załatwiac to ludzie dorośli i dlaczego do jasnej cholery zbierałes się w sobie prawie dwa miesiące?

gena : :
sty 13 2004 Oto jest pytanie?
Komentarze: 1

Jaką decyzję podjąć?Co wybrać?Jedni powiadają po tym co Ci się przytrafiło mierz siły na zamiary inni mówią daj z siebie wszystko i dokończ to co zaczełaś.

A ja sama nie wiem, musze wziąść wszystkie za i przeciw i zdecydować :

Chemia czy Socjologia?

gena : :
sty 10 2004 I co dalej?
Komentarze: 1

Siedzę sobie sama w ten sobotni wieczór i to pewnie po części przez tą "fantastyczną" ceche mojego charakteru jak upór i tzw.urażona duma.Nie wiem co będzie dalej? i czy w ogóle jeszcze coś będzie? Ja chciałabym a nawet jeśli nie to nigdy ale to przenigdy nie będę żałować tego krótkiego czasu spędzonego z Tobą.

Powiedz mi Miśku,ze się myle,że to tylko chwilowe a nie jest to początek końca.Proszę Cię.

gena : :