lut 26 2004

wszystko się zmienia


Komentarze: 1

Liczę na to ,że po tym wyjeżdzie wrócę do siebie.Zazwyczaj mi to pomagało wiec może teraz też pomoże.Pomoże nabrać dystansu , pogodzić się z tym co się stało i stawić odważnie czoła nowej dziedzinie, nowemu wyzwaniu!!

Łatwiej jest chyba pielęgnowac przyjażń mając te 16 czy 18 lat bo wtedy jedynym obowiązkiem jest szkoła.Teraz to wszystko sie zmienia , każdy z nas ma swoje życie , prace , studia i nierzadko jesteśmy oddaleni od siebie o parę ładnych kilometrów.Kiedy się spotykamy to częściej musimy to planowac , maksymalnie wykorzystać czas a jasne jest ,że czekają jeszcze inni. Przykre to ale niestety prawdziwe.Oboje mamy teraz różny krąg znajomych , nie pisze o tej trzeciej osobie bo ona tkwi niezmiennie od jakiś 4 lat w tym samym miejscu i chyba nic sie nie zmieni w jej podejściu , no nie licząc tego ,że bardzo usilnie chce wyjść za mąż .No nie ważne ,że za bardzo nie będzie gdzie mieszkać i rodziny z czego utrzymać.My we dwoje walczymy o lepszą przyuszłośc dla siebie .Jemu już to sie po części udało , skończył studia , ma prace i jest niezależny.I moje gratulacje.Szkoda tylko ,ze czasami z tego powodu odbija mu korba.Ale i tak jest dobrze bo przeciez nie zapomniał , łączy nas długa znajomość i to ,ze czasem sie pokłócimy ( nie to za mocne słowo - posprzeczamy jest lepsze) nie umniejsza nic naszej znajomośći.

gena : :
Hooliganka_15
26 lutego 2004, 11:48
:) ale krótko :))

Dodaj komentarz