sie 29 2003

wczoraj


Komentarze: 1

Wczorajszy dzień był....,no własnie jaki on był?Odwiedziła mnie moja szkolna przyjaciółka i było bardzo sympatycznie, potem telefon w wyniku ,którego dostałam porządnego "kopa" od losu a raczej od osoby dzwoniącej.No cóz potem humor raczej miałam zrypany i jakoś nie mogłam się na niczym skupić.A potem sms od mojej najlepszej przyjaciółki ,ze wraca i że czeka na mnie wieczorkiem.

Spotkanie upłynęło nam w miłej atmosferze choc wnioski jakie poruszałysmy nie zawsze napawały nas optymizmem!!!!Zarówno u niej jak i u mnie nastapiło mnóstwo zmian i to takich , których nigdy żadna z nas by się nie spodziewała.Jedno jest pewne ,ze "dzięki" tym zmianom po raz któryś już doceniłysmy naszą przyjażń, która na przekór róznym zawirowaniom trwa już 16 lat.

A dzisiaj? Dzisiaj planujemy kolejne spotkanie i mam nadzieję,ze również będzie bardzo miło.A poza tym? POŁAMAŁO MNIE :)Nie mogę siedzieć ,leżeć , nie mówiąc o jakimkolwiek  schylaniu się .LUMBAGO? :) no super

gena : :
29 sierpnia 2003, 15:11
Rozćwiczyć trzeba, rozćwiczyć:PPP [odezwała się ta, co ćwiczy najwięcej...hyhyhyhy].

Dodaj komentarz