paź 21 2007

ubłagał mnie...


Komentarze: 1

Rozmowy zaczęły się chyba od zeszłej środy. Umówiliśmy się na spotkanie na dzisiaj w centrum.A od rana dzisiaj wydawało mi się,że coś zaczyna kombinować,że lada chwila powie mi,że to był tylko żart,że on chciał sprawdzić itd, itd.Jednak on poprosił mnie o coś - na początku absolutnie nie chciałam się na to zgodzić ale tyle razy mnie prosił, wręcz błagał- że uległam.

I choć nie wiem jak to wszystko dalej się potoczy - choć chciałabym by w wiadomym kierunku - to niczego nie żałuje.Nie żałuję,że się spotkaliśmy a co będzię to pokaże czas.

gena : :
martynika
28 października 2007, 19:17
Niezbyt dobrze jest ulegać facetom ale sama wiem,że czasem nie ma wyjścia:)

Dodaj komentarz