oby tak dalej:(
Komentarze: 3
Wydarzenia ostatnich dni powodują ,ze mam wrażenie ,ze znikam,ze ubywa mnie codziennie po kawaleczku.Można powiedzieć ,ze przez ostatni tydzień codziennie ktoś obdziera mnie ze zludzeń.I wszystkim wydaje sie ,że jest spoko bo przeciez nie placzę ,nie lamentuję.Owszem nie placzę przy nich , ale jak tylko zaszywam sie u siebie toczę wewnętrzną walkę z sobą o to żeby pozostać taką jaka jestem ,zeby nie naginać się do obowiązującego teraz "idealu" postępowania.Mówiąc żargonem "mam ochotę olac system".Bolą zachowania pewnych ludzi, dla których mialam wiele ciepla i dobrych slów , boli to ,ze ktos odwraca się od Ciebie bez slowa.
Kiedyś uslyszalam od kogos takie zdanie ,ze aby w życiu nie cierpieć trzeba wlączyć olewator i wypiąć się na wszystko i wszystkich. Ale ja chyba nie potrafię, chyba nie jestem typem osoby , która potrafi przezyc życie sama w czterech ścianach.No ale podobniez do wszystkiego idzie sie przyzwyczaić wiec może???
Dodaj komentarz