niby w tłumie a jednak sama
Komentarze: 1
Siedzę sobie na uczelni i czekam na kumpelę a poza tym umawiam sie na ostatnie zaliczenia.Zaraz mnie trafi coś bo właśnie dowiedziałam się ,że egzamin który miał być 16 mój "kochany" rok przeniósł sobie na 26.A to oznacza jeszcze tyle dni w tym mieście i jeszcze tyle dni bycia traktowaną jak małe dziecko przez babcię ,która jest ze mną w Kielcach.Ale tak poza tym to wszystko raczej jest ok .Chyba jeszcze nigdy nie czekałam na wakacje tak jak teraz----- mam nadzieje wybyczyć się za wszystkie czasy :):):):):)
Co do towarzystwa to bywa różnie ,ale w końcu trudno się dziwić przez ten rok stałam się im prawie obca.Nie wspominam nawet o tym roku na którym teraz jestem bo tam nie mam żadnej( no moze dwie) znajome osoby
Dodaj komentarz