Miodzio???
Komentarze: 1
"...Nie chciałem tak, w końcu czas to zmienił
Dziś wydajemy wspólny hajs na te rzeczy z Ikei
Do wynajętych czterech ścian, gdzie jesteśmy razem
Pieprzyć Skype, wolę jak trzaskami drzwiami czasem
Wkurzamy się, ale jesteś obok mnie codziennie
W końcu nauczę się nie zostawiać skarpetek wszędzie
Zamykać toaletę, zmywać co drugi dzień
Pewnie niewiele zrobię z tym pierdzeniem przez sen
Ale ty wiesz, że moje serce jest tylko twoje
Dziś znamy się jak łyse konie, widzisz ironię?..."
Miodzio??? Nie zawsze- jak to w życiu.
Czasem trzaskanie drzwiami, czasem podniesiony ton, czasem foch czy obraza a znowu innym razem wspólne gotowanie, wieczory, wyjazdy.
Za ponad miesiąc spełni się jedno z moich marzeń. I dla mnie on zamienia 3,5 godziny na 30 h!!
I to jest właśnie to a nie wieczne pretensje, nakazy i życie na czekanie. O nie!!!
Czy tak już zostanie? Nie mam pojęcia co przyniesie życie, oduczyłam się planować ale mam nadzieję znaleźć inne, fajne zajęcie i cieszyć się tym,co mam.
Czasem, przez to, co się zdarzyło, trudno jest uwierzyć, zaufać ale to już inne miejsce i inny czas.
Dodaj komentarz