sie 01 2005

Jeszcze niedawno ...


Komentarze: 2

Jeszcze niedawno wydawaalo mi się,iz to wszystko sie skonczylo,ze nie wroci.

Potem spotkanie,ktore najlepiej opisze Marquez " Najbardziej odczujesz brak jakiejs osoby, kiedy bedziesz

siedzial obok niej i bedziesz wiedzial,ze ona nigdy nie bedzie twoja".

A potem te smsy, wymiana "mysli", ktora jak narazie wszystko zmienila-------> pierwsze, potem drugie spotkanie.

Bylo swietnie jak zawsze choc oboje sie zmienilismy, oboje inaczej juz do tego podeszlismy ale nie zmienilo sie

to jedno ...to,ze notorycznie nas do siebie ciagnie.ja moge byc z kims innym , on z inna a jednak czegos nam brak.

Ktos zapyta pewna jestes?

Odpowiem,ze niczego nie mozna byc pewnym, ze nie wiem ile to potrwa, ze moze znowu bede plakac, ale chyba

jak to mowia "lepiej grzeszyc i potem żalowac, niz zalować,ze się nie grzeszylo".Co za zmiana:):):):):)

gena : :
www.ananakofana.blog.pl
01 sierpnia 2005, 14:08
ehhh...milosc jest trudna...czasami daje duzo radosci czasami bol i lzy...ale ja Tobie zycze powdzenia...i jak najwiecej szczescia...i radosci...
hunted_by_a_freak
01 sierpnia 2005, 13:50
To zastanwiające, ale też zauważyłem że jest osoba, która nigdy nie będzie moją, a jednocześnie jestem gotów na jej zawołanie rzucić wszystko, zmienić cały dotychczasowy porządek mojego śaiata i oddać się jej woli bezgranicznie. I ona to wie. Dzięki Bogu że jest na tyle inteligentna że nie wykorzystuje tego.

Dodaj komentarz