I pojechali...
Komentarze: 0
Wreszcie, nareszcie chyba do rodzicieli dotarło,ze ja już nie mam 5 lat ani 15!!!Obyło się bez jakichś moralizatorskich przemów i oto zaczynam drugi dzień pobytu w pewnym przepięknym miasteczku na Opolszczyźnie.Obok jest ON a gospodyni i jej rodzina( nota bene jego rodzina) to przemili ludzie.Ciepło, serdecznie- może początkowo odrobinę zbyt ciekawie ale fantastycznie. I nawet jedno zdanie nie jest chyba w stanie zmącić mi spokoju i popsuć tego pobytu. Bo jak inaczej skoro mogę wreszcie otwarcie zasypiać i budzić się w jego ramionach...
I chyba między innymi o to w życiu chodzi....
Dodaj komentarz