sty 03 2010

i było super...


Komentarze: 1

Kolejne wspólnie spędzone chwile. Świetny czas choć początek niezbyt udany. Z jednej strony moja złość bo się starałam- z drugiej przecież ma prawo powiedzieć co myśli.Po chwilowym fochu puściłam w niepamięć i było super. Wyciągnął mnie do sąsiadów a tam bardzo miło spędziliśmy czas.Usłyszałam też od Beaty,że Misiek opowiadał im o swoich planach względem mnie:)Popatrzyłam na niego zdziwiona a z drugiej strony zrobiło mi się strasznie miło.Potem wybraliśmy się na Golców i tam przywitaliśmy Nowy Rok.Po powrocie złożyliśmy życzenia jego rodzince a ja usłyszałam;"i oby się spełniły nasze wszystkie plany".Zaskoczył mnie ale b. pozytywnie.

Popołudniem był troszkę zły na mnie,że z nim nie jadę- niestety fizjologia pokrzyżowała plany.

A i mnie było przykro. Obiecałam,że pojadę jak będzie miał pracujący weekend i słowa dotrzymam bo bardzo lubię spędzać z nim czas.Uwielbiam kiedy jest obok.

gena : :
04 stycznia 2010, 02:47
:)))
no i najlepszego.

Dodaj komentarz