gdybym
Komentarze: 0
Gdybym wiedziała, że przyjdzie to tak stosunkowo łatwo to przeprowadziłabym taką „akcję” parę tygodni wcześniej. Co by mi to dało? Właśnie te parę tygodni spokoju a być może jeszcze całkiem inny rozwój wypadków w innej relacji.
Czy żałuję? Nie- „organoleptycznie” przekonałam się o tym co podejrzewałam i co mówili mi inni. Dzięki tej całej sytuacji „zyskałam” też impuls by powiedzieć, że namiastki już miałam i się nimi nie zadowalam- adresat chyba „trawi” wiadomość bo się nie odzywa od kilku dni. Nie ubolewam bo niezdecydowania nie trawię.
Dodaj komentarz