Cóż można już w zasadzie rzec,że połowa studiowania za mną.
Pytanie tylko ta łatwiejsza czy ta trudniejsza?
W każdym razie efekt mnie zadowala jak narazie.
A co do wchodzenia do tej samej rzeki to dzisiaj poczynilam maleńki kroczek
w celu ponownego do niej wejścia - zdziwiło mnie,że po jego wykonaniu uczucia
byly raczej mieszane!!
To mi daje do myślenia a zresztą nic jeszcze nie jest postanowione,
klamka jeszcze nie zapadla jak powiadają - rok to sporo czasu - wiele się
ZMIENIŁO!!
Jak będzie?? Czas pokaże.
Dodaj komentarz