sty 02 2008

ale się działo...


Komentarze: 2
Miałam być tu, miałam być tam a w końcu byłam na rynku w Krakowie. Bawiłam się fantastycznie...Nie będę pisać jaki komentarz dostałam od pewnej osoby, powiem tylko tyle,że wiele to zmieniło i spowodowało u mnie dołączenie do postanowień noworocznych jeszcze jednego.Teraz przynajmniej mam spokój, mam pewność i nie mam zamiaru zastanawiać się już nad niczym a tymbardziej ustępować i warzyć słów.Najwyżej wybiorę całkiem inną drogę...
gena : :
02 stycznia 2008, 14:13
Wpływają wtedy, kiedy dotyczą ważnej sprawy a sprawa ta ciągnie się i ciągnie.
02 stycznia 2008, 13:54
No to nawet komentarze wpływają na postanowienia nowo roczne.

Dodaj komentarz