kwi 01 2003

"ostra" rozmowa


Komentarze: 3

Wydawało mi sie ,ze juz koniec tej znajomości,ale jednak jeszcze chyba nie.Choc postawiłam dość ostre warunki i moja wypowiedz odbiegała od ogólnie przyjmowanego schematu.Sama siebie nie poznawałam ,ale mysle ,ze to było mi potrzebne i moze w końcu pan M zrozumiał w czym rzecz.Powiedzmy ,ze dostał ostatnią szanse do nastepnego razu  czyli do mojego kolejnego przyjazdu do Kielc i to juz jest ostateczne.Ma jeszcze szanse zrehabilitowac sie w moich oczach ,ale tylko od niego zalezy czy skorzysta z niej :):):)

gena : :
01 kwietnia 2003, 21:09
:))) takie twarde postawienie sprawy to bardzo dobra metoda... tylko trzeba sobie zdawac sprawe z konsekwencji jakie ewentualnie mozemy poniesc...
01 kwietnia 2003, 15:27
no prosze jaka silna kobieta:)
01 kwietnia 2003, 13:29
Jestem tu pierwszy raz, i właściwie nie wiem o co chodzi, ale widać że siecieszysz, więc życzę powodzenia.Papap;o):o*

Dodaj komentarz