lis 19 2006

trudne pytania :)


Komentarze: 4

Wczoraj niewypowiedziane pretensje w glosie bliskiej osoby,ze nie przychodze,ze nie dzwonie. No wiec dzisiaj zaraz po sniadaniu sie zebralam i pojawilam u nich.I ... dziwne to uczucie ale czuje sie tu ciuuuuuut obco...

Pogadalysmy z sisterka, ktora przezywa dylematy mlodego czlowieka :) kiedy upatrzy sobie swoja droge zycia a to zycie go z niego spycha.Zadala mi pytanie, ktore zasialy w moim umysle pewien niepokoj- nie znalazlam na nie odpowiedzi a i spowodowaly powrot myslami do planow jakie ja sama mialam jeszcze jakies 4 lata temu.I co z nich pozostalo dzisiaj???TOTALNIE NIC!!Studia?? Kierunek zupelnie inny i nie doktorat a dopiero licencjat gdzies w okolicach lutego!! Co potem??Cholera wie bo jest to zalezne od kasy - no niestety taka jest prawda.Facet?? Zupelnie nie ten, ktory wtedy stanowil dla mnie centrum Wszechswiata, ktorego dopiero poznawalam i zaczynalam myslec to TEN.

Jakos tak napawa mnie to pesymizmem:(

A tak poza tym to trzeba zakasac rekawy i do roboty - ostatnie miesiace studiow, egzaminy obrona!!

Przydalyby sie pewne majace kojaca moc ramiona- ale one jakies takie jakby chcialya baly sie :):)

 

gena : :
KaSiA
28 listopada 2006, 18:20
Miałam dziś zły dzień i mam ochote na coś smutnego,to wszystko przez moje przyjaciółki.ja próbuję być dobra,ale one uważają mnie za plotkare itp.:-(
kasia
28 listopada 2006, 18:20
no no no wystarczy dopisać coś smutnego:-(
kasia
28 listopada 2006, 18:17
fajny tekst,ale bardziej smutny:-(
kasia
28 listopada 2006, 18:17
no no no wystarczy dopisać coś smutnego:-(

Dodaj komentarz