wrz 02 2006

i tak warto żyć


Komentarze: 4

Wczoraj nawiedzalo mnie jedno zdanie z przeszlosci , zdanie "jeszcze nie wiadomo czy to definitywne" a dzisiaj pierwszy raz nie meczyly mnie z rana zadne mysli, zadne wspomnienia.I to mi sie spodobalo choc wiem,ze tego co bylo nigdy nie zapomne.I choc wiem,ze nigdy tego nie zrozumie.Bo trudno to zrozumiec, trudno ogarnac.

Wiele jest prawdy w stwierdzeniu "serce nie sluga" i sprawdzilam to na sobie. Gdybym potrafila pokochac pewnego faceta pewnie bylabym teraz bardzo szczesliwa ale coz nie potrafie.Nie zarzekam sie,ze to sie nigdy nie zdarzy bo zycie pisze rozne scenariusze ale na dzien dzisiejszy nie ma takowej opcji.

Zauwazylam,ze wszystko robie jakby na przekor, na bakier.I tak jest mi w tym momencie mojego zycia dobrze.

gena : :
03 września 2006, 03:28
byle nie na przekor sobie samej...
02 września 2006, 22:10
czasem tak trzeba. pod prąd nawet sobie.
02 września 2006, 21:02
Mam podobnie, często mam tak, że jeśli komuś na mnie zależy to mi nie... Nie potrafię się zakochać w tej osobie w której właśnie bym chciała, dlatego podpisuje sie pod tym, że \"serce to nie sługa\".
www.moje-rysunki-moje-mysli.blog.onet.pl
zielone.okulary
02 września 2006, 17:56
wydaje się, że wszystko w naszych rękach...
jak mało wiemy...

Dodaj komentarz