Archiwum listopad 2011, strona 2


lis 11 2011 musiałam....
Komentarze: 0

Dziś było mi potrzebne sprawdzić kiedy szłam na rozmowę do I... Więc przełożenie karty do starego tel...Wydawało mi się,że "wymiotłam" już wszystko- błąd. Znalazłam jeszcze 2 esy i to niestety nie jakieś bzdetki a dwa mówiące o przyszłości, zawierające deklaracje...

Cóż ... nawet szkoda języka strzępić na jakikolwiek komentarz... Teraz myślę,że już totalnie nic się nigdzie nie zawieruszyło... I obym sie nie myliła...

Ogólnie jednak jest dobrze. Wiele kwestii zostało wyjaśnionych, odnalazło się wiele brakujących elementów.

A od poniedziałku zaczynam nową przygodę, podejrzewam,że wciągnie mnie to i oby starczyło mi wytrwałości. Najgorsze to jedynie to umiejscowienie.

gena : :
lis 06 2011 DUM SPIRO, SPERO
Komentarze: 0

Wczoraj korzystajac z pięknej pogody, wystawiając "pyszczek" do słońca cieszyłam oczy pięknymi kolorami.

Przy okazji mój organizm dostał solidną porcję ruchu a miejsce zostało doprowadzone do ładu.

Idąc za ciosem "wymiotłam" z pokoju zbędny balast.

Pozostały juz tylko 3 rzeczy. Dwóch się nie pozbęde bo książek nie wyrzucam.Druga nie stanowi mojej własności ale może kiedyś posłuży mi jako świetna inspiracja do przygotowania uczty dla podniebienia.

Trzeciej niestety nie da sie tak łatwo pozbyć. Nie da się zagarnąć  jej jak liści, spalić czy załadować do wora i wywieźć na śmietnik.Podobnie jak nie wiesz kiedy podmuch wiatru zxaatakuje Ci twarz tak tutaj nie wiesz kiedy one uderzą!!Mają coś wspólnego z liśćmi gnanymi przez wiatr  , podobnie jak one gnają w niewiadomym kierunku. Nie możesz ich zatrzymać ani spowodować by ich nie było- no może z czasem.

A dziś? O poranku czułam się lekko "obolała" ale chyba tego było mi trzeba. Pobuszowałam dziś z nim po sklepach a później zadzwonił tel.Nie sądziłam,że ON  o mnie jeszcze pamięta a tymbardziej,że zachował mój numer. Z rozmowy wnioskuję,że bardzo zmienił się od czasu naszego ostatniego spotkania ( oj dawno to było, dawno)...a co dalej? Pokaże czas...

gena : :
lis 02 2011 "...gdyby tak dorwać chwilę, która...
Komentarze: 0

P i W. Jedna udowodniła mi,że nie ma dziś na świecie rzeczy "świętej" i bez względu na wszystko sięga się po to na co aktualnie ma się ochotę. Druga pokazała mi,że jest czyimś sprzymierzeńcem jeśli akurat w danej chwili jest jej to na rękę. Doskonała nauczka...

Najlepiej to wszystko podsumował dzisiaj Tomek. I choć mówił o swoim byłym życiu świetnie odnosiłoby się to również do mojego. Odzyskałabym choć 2 lata...

gena : :