Archiwum wrzesień 2006


wrz 28 2006 A teraz:)
Komentarze: 3

A teraz pora wskoczyc w kostium i wraz z ... udac sie na basen.Poplywac dla zdrowia i zazyc hydromasazu.Och jak ja to uwielbiam:)Hmmmm....

gena : :
wrz 28 2006 feniks
Komentarze: 2

Prawie dwa miesiace temu moje serce ciely jak noz slowa pewnego pana.Zostalo ono posiekane na drobniutkie kawaleczki- bol byl ogromny i tym wiekszy,ze cios zostal zadany z zaskoczenia i przez osobe, ktora przez prawie 1,5 roku podkreslala jak to ona nienawidzi klamstwa i bawienia sie ludzmi.A teraz mam wrazenie,ze pomalu, pomalutku odradzam sie jak Feniks z popiolow.I choc i tak nie rozumie po co byly te klamstwa to teraz zaczyna to miec niewielkie wrazenie, by nie rzec,ze nie ma go wcale.Wiem jedno to byla najdotkliwsza nauczka mojego zycia, ktora nauczyla mnie jednego- nie ufaj i nie badz dobra dla ludzi - bo skopia Ci tylek!!!

Teraz panuje cisza i nie wiem jak bedzie wygladalo to daleja raczej wiem,że cos sie wypalilo, cos ewaluowalo, pokazalo swoje prawdziwe oblicze- wiem jedno nie ma zaufania i nigdy juz nie bedzie.I chyba nigdy nie wroca rozmowy pozbawione zlosliwosci i upierdliwosci.W kazdym razie teraz jest inaczej, inaczej podchodze do kazdej nowopoznanej osoby, inaczej reaguje gdy ktos mi mowi" jestes dla mnie skarbem"( gadaj sobie zdrow).Zreszta to co sie stalo spowodowalo,ze pewne rzeczy staly sie dla mnie bardziej istotne.Pewne rzeczy nabraly wiekszego znaczenia.Usmiecham sie lapiac wzrok facetow na ulicy :)

A z innej beczki- 2,5 w dol- i to jest rewelacyjna wiadomosc.

gena : :
wrz 21 2006 zakupy
Komentarze: 4

Zgodnie z planem postanowilam dzisiaj wybrac sie na zakupy.Zamierzalam pochodzic, porozgladac.Na zamiarach sie skonczylo.Odzialam sie od stop do glow jak to mawiaja.Mam nadzieje,ze stopy przetrzymaja buciki jakie sobie zafundowalam.Wrocilam obladowana zakupami ale szczesliwa - znowu sprawdzilo sie ,ze babie to humor najlepiej poprawiaja zakupy:)I tak ubrana i uczesana moglby zobaczyc mnie pewien Pan.

gena : :
wrz 19 2006 uroki
Komentarze: 2

Dzisiaj czytajac ksiazke natknelam sie na swietne zdanie i postanawiam je tutaj zacytowac tyle tylko,ze zdanie jest w czasie terazniejszym a odnosi sie do sytuacji z przeszlosci.Sytuacji,ktora wywalila cale moje zycie, nadala mu inny bieg.Ale byc moze wlasnie dzieki tej sytuacji cos sie zmieni.Byc moze konseksencja tej sytacji bedzie to,ze kiedys komus cos udowodnie,ze kiedys powiem a nie mowilam:):) 

"Milosc do ... jest jak siedzenie na zimnym glazie:oddajesz mu cale swoje cieplo, nie dostajac nic w zamian. No i w koncu przeziebiasz sobie tylek"

Ostatnio odkrywam jeszcze uroki spacerow po parku i ogladania nieba pelnego gwiazd,gdy obok Ciebie idzie facet, w ktorego moglabys sie wtulic nawet jesli masz buty na obcasach - i tach wlazisz mu pod pache:) i urokow bycia tak normalnie bez glupich podtekstow, bez chamskich oddzywek i komentarzy i to pomimo iz nic miedzy nami jeszcze nie ma i moze nigdy nie bedzie- to wie jedynie Bog i przekorny los.Ale i tak tych chwil nie zamienilabym na nic innego.

 

gena : :
wrz 14 2006 cokolowiek napiszę...
Komentarze: 0

Cokolwiek tutaj napisze to i tak pewna osoba mysli,ze to o niej.Pewnie nie przecze czasem cos wraca ale to juz zamkniety rozdzial, z prostej przyczyny:ta osoba znalazla swoj IDEAL a ja przekonalam sie,ze faceci zawieszaja na mnie oko i czasem wychodzi z tego cos wiecej  - i bez tekstow,ze to czy tamto - bez tzw.milosci warunkowej.

A tak poza tym dzisiaj znowu basen.Wyplywalam sie, bylo super.Spotkalam Sebastiana. NIe liczac umowionego spotkania z nasza wychowaczynia to spotykamy sie zawsze niespodziewanie.I chyba zaczynam go lubic.Kiedys przyznam szczerze nie palalam do niego szczegolna sympatia.A teraz to sie zmienia i ma u mnie plusa chociazby za to,ze potrafi zawiadomic,ze go nie bedzie na basenie - pomimo,ze sie wcale nie umawialismy na konkretna godzine.

Ponadto czasem na tym basenie mozna spotkac niezle ciasteczka:):)

gena : :